Trudno określić od kogo wywodzi się informacja, że to rzekomo za niskie ciśnienie oleju jest tą jedyną przyczyną problemów tej gamy silników. Jednak przyczyn jest więcej, problematyka jest bardzo złożona, począwszy od zaleconych olejów 5W30 czy 0W30 przez stosowania zbyt niskiego poziomu oleju po problematykę smarowania rozbryzgowego, temperatur i obciążeń, także ze strony napędu.
Zobacz test tarcia w zakresie temperatury oleju 100C, olej normy 504.507.00 C3 0W30 widać wałeczek testowy, z testu na Tribotesterze RS11 wysokość bruzdy 10.21 mm, zużycie 0.66 mm. Dla porównania, co widać już gołym okiem indywidualna kompozycja olejowa dla silnika o średnich obciążeniach, bruzda jest istotnie mniejsza, jej wysokość to 8,56 mm i zużycie 0.42 mm.
Zobacz teraz kolejną próbkę indywidualnej kompozycji w wersji na większe obciążenia – Heavy wysokość bruzdy 7.42 mm, zużycie 0.26 mm a ta widoczna bruzda powstała dopiero w końcowej fazie testu, przy sile nacisku o 35% wyższej niż jak miało to miejsce przy badaniu 0W30.
Choć korekta ciśnienia oleju w formie kropki nad „i” może mieć pewne uzasadnienie to swoistym fundamentem jest zadbanie o dobre smarowanie, zmniejszenie negatywnych zjawisk czy choćby ustalenie odpowiedniego poziomu oleju, bo często mechanicy, serwisanci potrafią stosować do 1.5 litra oleju za mało.
TagI
w praktyce